Kraj pochodzenia: Szkocja
Zawartość alkoholu: 9.5%
Punkty na RATEBEER: 99/100
Opakowanie: butelka 330ml.
Cena: 17 zł.
Co się stanie jeśli wymieszamy dwa dobre piwa? Wyjdzie coś
wspaniałego czy wręcz odwrotnie?
Chyba właśnie ta idea przyświecała BrewDogowi
oraz Mikkellerowi przy warzeniu naszego piwa. Oba browary już opisywałem więc
nikogo nie powinien dziwić ten dość rzadki piwny eksperyment. Do uwarzenia I Hardcore
You użyto dwóch flagowych Imperialnych IPA, z Mikkellera oraz BrewDoga, czyli odpowiednio
I Beat You oraz Hardcore IPA.
Etykieta jest połączeniem tego co charakterystyczne dla obu browarów. Szkic na niej kojarzy
mi się trochę z biblijnymi, Adamem i Ewą, lecz tu zamiast zakazanego jabłka, Ewa
przekazuje Adamowi kieliszek piwa. Ciekawe jest to, że specjalnie do tego piwa
zmieniono trochę herb Mikkellera. Obok twarzy właściciela mamy na nim psa co
jak rozumiem ma być ukłonem w stronę BrewDoga. Barwa piwa jest
złoto-bursztynowa. Piana obfita, biała, drobnopęcherzykowa, bardzo powoli
opadająca. Piwo jest delikatnie mętne. Aromat czuć już przed wlaniem do pokala.
Dosłownie chmiel zalewa cały pokój. Bardzo mocne aromaty owoców tropikalnych, cytrusy
oraz wyraźna trawiastość. Po prostu chmielowa bomba! W smaku mamy wyraźną
goryczkę choć nie tak mocną jak można by oczekiwać. Słodycz owoców tropikalnych
takich jak mango czy ananas świetnie komponuję się z żywiczną goryczką. Piwo
jest niesamowicie gęste i lepkie. Pije się je niczym jakiś syrop czy nektar, co
tylko uprzyjemnia jego przepływ przez gardło. Świetnie ukryto tu te blisko 10%
alkoholu ponieważ są one całkowicie niewyczuwalne.
Podsumowując jest to bardzo udane piwo! Śmiem twierdzić, że
znacznie lepsze niż samo Hardcore IPA czy I Beat You. Dająca kopa goryczka świetnie
balansuję się ze słodyczą. Eksperyment jak najbardziej na plus i mam nadzieje,
że nasze polskie browary rzemieślnicze spróbują czegoś podobnego.
Etykieta 4/5
Barwa 4/5
Piana 4/5
Aromat 5/5
Smak 9/10
Ocena ogólna = 4.33
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz