niedziela, 22 grudnia 2013

Duchesse de Bourgogne - Verhaeghe

Kraj pochodzenia: Belgia
Zawartość alkoholu: 6,2%
Ocena na RATEEBER: 98/100
Opakowanie: butelka 0,25 ml
Cena: 10 zł.
Piwem, które dziś chciałbym przedstawić jest Duchesse de Bourgogne z belgijskiego browaru Verhaeghe. Niedawno nasz Polski Artezan wypuścił w mocno ograniczonej ilości piwo właśnie w tym samym stylu, więc widząc je na półce sklepowej ani chwili się nie zastanawiałem tylko natychmiast poprosiłem o jedną buteleczkę.
Sam browar leży w południowo-zachodniej części Flandrii zachodniej. Został założony w 1885 roku przez Paula Verhaehge. W ofercie Browaru nie znajdziemy zbyt wielu piw, lecz właśnie dzięki "księżnej Burgundii" zyskał on renomę na całym świecie.

Jest to piwo w stylu Flanders Red Ale. Całą jego tajemnicą jest połączenie piwa "starego" z piwem nowym. Przed butelkowaniem łączy sie piwo 18 miesięcy dojrzewające w dębowych beczkach z 8 miesięcznym piwem typu ale. Przejdźmy do samego piwa. Butelkę czy raczej buteleczkę (0,25 ml!!!) zdobi średniowieczny obraz przedstawiający księżną Marię z rodu Burgundów. Była to córka Karola Śmiałego, księcia Burgundii i jego jedyna dziedziczka. Niestety w wielu 25 lat zginęła tragicznie spadając z konia. O ile nie jestem zwolennikiem robienia etykiet poprzez skopiowanie obrazu o tyle w tym przypadku daje to fajny efekt. Piwo już z daleka wyróżnia się i swą dystynkcją zachęca do zakupu. Zatem otwieramy. Barwa piękna i nawiązująca do rodu burgundów, ponieważ właśnie taka burgundowa. Piana bardzo skąpa  szybko redukująca sie do cienkiego pierścienia okalającego kielich. Aromat niesamowity! Wspaniałe połączenie kwasu octowego z ciemnymi owocami takimi jak wiśnie czereśnie czy jeżyny. Gdzieś w tle można wyczuć aromat beczki oraz trochę jakby korka od wina. Pora na pierwszy łyk... I już on dosłownie urywa cztery litery! Początkowo mocny octowo-żurawinowy kwasek ustępuje słodyczy karmelu oraz owoców takich jak jeżyny, czereśnie czy ciemne winogron. Finisz jest wytrawny, lekko cierpki, czyli właśnie taki winny. Z każdym kolejnym łykiem uwydatniają się zarówno aromaty jak i wyraźnie dębowy posmak. Bardzo przyjemne jest delikatne rozgrzewanie przełyku przez alkohol.
Podsumowując jest to piwo absolutnie genialne! Jeszcze nie piłem czegoś co dało, by mi podobne doznania smakowe. Myślę, że powinno zachwycić nie tylko piwoszy ale również amatorów wina. Jeśli będziecie mieli możliwość zakupienia choć jednej buteleczki nie wahajcie się ani chwili!
Etykieta 5/5
Piana 4/5
Barwa 5/5
Aromat 5/5
Smak 10/10

Ocena ogólna = 4,83

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz